Zdradziła ją tablica rejestracyjna pozostawiona na miejscu zdarzenia. Teraz ma spore kłopoty

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi 26-latce, która kierowała volkswagenem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kobieta najpierw uderzyła w kiosk ruchu, później cofając w drzewo. Zareagował świadek, którzy zaalarmował policję. Dzięki tej reakcji oraz tablicy rejestracyjnej pozostawionej na miejscu policjanci błyskawicznie namierzyli sprawcę.

Policjanci z bełchatowskiej komendy otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, gdzie kierowca osobówki nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w kiosk ruchu. Sytuacja miała miejsce rankiem 25 lutego 2023 roku, przy ulicy Dąbrowskiego w Bełchatowie.

Szczegóły całej sytuacji funkcjonariusze z ruchu drogowego ustalili w rozmowie ze świadkiem zdarzenia, który będąc w swoim mieszkaniu usłyszał huk. Kiedy wyjrzał przez okno zobaczył, że kierujący osobówką przodem auta uderzył w kiosk ruchu. Następnie cofając, uderzył w drzewo i odjechał jakby nic się nie stało.

Policjanci na miejscu zdarzenia znaleźli tablicę rejestracyjną. Szybko ustalili właściciela pojazdu oraz miejsce jego zamieszkania. W tej sytuacji pojechali złożyć mu wizytę. Samochód marki VW Polo funkcjonariusze znaleźli na jednym z parkingów samochodowych w mieście. Auto stało bez przedniej tablicy rejestracyjnej i posiadało uszkodzenia karoserii. Drzwi mieszkania stróżom prawa otworzyła 26-latka, która do wszystkiego się przyznała.

Funkcjonariuszom oświadczyła, że piła alkohol, a później w emocjach wsiadła za kierownicę samochodu i wjechała w kiosk. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kobiety. Okazało się, że bełchatowianka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Finalnie straciła prawo jazdy i usłyszała zarzut.

Przypominamy, że za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka kara grzywny..