Sieradzcy policjanci zatrzymali 38–letnia kobietę i 30–letniego mężczyznę, którzy zaatakowali swojego znajomego podczas libacji alkoholowej. Sprawcy pobili 68–latka i ukradli mu pieniądze oraz zegarek. Usłyszeli zarzut rozboju, który ze względu na okoliczności czynu zakwalifikowany jest jako przypadek mniejszej wagi. Za to przestępstwo grozi im do 5 lat za kratkami.
Sieradzcy kryminalni monitorując środowisko przestępcze ustalili, że na początku listopada 2020 roku podczas libacji alkoholowej w jednym z sieradzkich mieszkań doszło do rozboju na 68–letnim mężczyźnie. Wspólnie z 38–letnią kobietą oraz jej 30–letnim partnerem spożywał alkohol. W pewnym momencie „para” zaatakowała go. Kopali i uderzali po całym ciele. Następnie skradli mu zegarek oraz pieniądze. Pobitemu mężczyźnie udało się opuścić mieszkanie. Doznał on niegroźnych obrażeń ciała.
23 listopada kryminalni zatrzymali „przestępczy” duet, w zajmowanym wspólnie mieszkaniu w Sieradzu. Byli oni pod wyraźnym działaniem alkoholu. Po przewiezieniu do komendy policjanci zbadali ich stan trzeźwości. Okazało się, że kobieta miała 2,3, a jej parter 2,6 promila alkoholu w organizmie. Zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszeli prokuratorski zarzut rozboju. W czasie przesłuchania podejrzana przyznała się do zarzucanego czynu i złożyła wyjaśnienia.
Prokurator Rejonowy w Sieradzu zastosował wobec podejrzanych policyjny dozór. Obydwoje byli wcześniej notowani przez policję.
