Pijany wyleciał z drogi i utknął w rowie! Policjantom tłumaczył, że czeka na lawetę

Miał 2 promile i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Gdy jechał po pijaku swoim oplem wyleciał z drogi i utknął w rowie. Policjantom tłumaczył, że czeka na lawetę.

-Policjanci z bełchatowskiego wydziału ruchu drogowego 10 grudnia 2021 roku o godzinie 23.30 zostali skierowani do miejscowości Trakt Puszczański w gminie Szczerców, gdzie kierujący oplem corsa wjechał do rowu i utknął na polu. Po zdarzeniu mężczyzna porzucił auto i uciekł. Na miejscu zdarzenia mundurowi zastali świadka, który wskazał, w którym kierunku oddalił się kierowca opla. Chwilę później mundurowi namierzyli właściciela corsy. – informuje nadkom. Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.

Po zatrzymaniu przez Policjantów, 24-letni właściciel opla corsy tłumaczył, że czeka na lawetę. Okazało się, że wsiadł za kierownicę mając 2 promile. Pijany kierowca posiadał także zakaz prowadzenia pojazdów. 26-latek odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.