Rodzinny dramat. Zadał bratu kilka ciosów nożem. Ofiarę reanimowała siostra. Niestety 40-latek zmarł (ZDJĘCIA)

Sprawca zabił brata zadając kilka ciosów nożem w klatkę piersiową. Bratobójcy grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Do tragicznych wydarzeń doszło nocą w poniedziałek, 8 lutego. W mieszkaniu jednej z kamienic na terenie Tomaszowa doszło do kłótni pomiędzy braćmi. W pewnym momencie 30-latk chwycił za nóż i zaczął nim zadawać ciosy swojemu bratu.

Na miejsce dojechała wezwana policja. Mundurowi po dotarciu do kamienicy zastali kobietę reanimującą leżącego na podłodze mężczyznę (to była jego siostra) oraz dwóch innych mężczyzn. Widząc wycieńczenie kobiety usiłującej ratować rannego, interweniująca policjantka przejęła i kontynuowała dalszą reanimację 40-latka do czasu przyjazdu karetki pogotowia.

Niestety pomimo kilkudziesięciominutowej reanimacji mężczyzny nie udało się go uratować. Lekarz stwierdził zgon 40-latka.

Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz ślady kryminalistyczne. Zebrany na miejscu materiał dowodowy oraz relacje domowników wskazywały, że pomiędzy braćmi doszło do kłótni, podczas której 30-latek zadał śmiertelne ciosy starszemu bratu. Mężczyzna został zatrzymany.

W chwili zatrzymania był trzeźwy. Ciało 40-latka na polecenie prokuratora zabezpieczono do sekcji. Zatrzymany 30-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu teraz kara nawet dożywotnego więzienia.