Zgłaszał fałszywe alarmy bombowe. Stawiał na nogi służby. Nie wie dlaczego to robił

Nawet 8 lat więzienia grozi mężczyźnie, który wysłał wiadomości mailowe o podłożonym ładunku wybuchowym w szkole podstawowej i firmie handlowo-usługowej na terenie powiatu piotrkowskiego. 25-latek usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu. Trafił pod policyjny dozór.

Sprawa miała swój początek, 26 sierpnia, br. Piotrkowscy policjanci zostali zawiadomieni o wiadomościach mailowych, które wpłynęły na skrzynki szkoły podstawowej i firmy na terenie powiatu. Z treści maili wynikało, że w obu budynkach znajduje się ładunek wybuchowy, który za kilka godzin ma być zdetonowany.

Taka sytuacja natychmiast mobilizuje do działania służby odpowiedzialne za ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego. Niezwłocznie została podjęta decyzja o ewakuacji 83 osób znajdujących się w budynku firmy.

Policyjni pirotechnicy sprawdzali budynek podstawówki w poszukiwaniu materiałów pirotechnicznych, w którym ze względu na okres wakacyjny nie było dzieci. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm.

Policjanci kryminalni zajęli się namierzaniem amatora “bombowego żartu”. We wtorek, 15 grudnia, kryminalni dotarli do 25-letniego mieszkańca powiatu odpowiedzialnego za fałszywe wiadomości. Policjanci ustalili, że maile wysłał z fikcyjnego konta z telefonu komórkowego.

Mężczyzna przyznał się do winy. Nie potrafił racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu. Grozi mu teraz kara do 8 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec 25-latka policyjny dozór.