Uciekał policji,… bo miał sądowy zakaz prowadzenia

W niedzielę, 13 czerwca, kwadrans przed 14.00 wolborscy policjanci ruszyli w pościg za kierowcą bmw, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Moszczenicy. Mężczyzna zignorował wyraźne sygnały wydawane przez funkcjonariuszy do zatrzymania się . Przyspieszył, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość. Nieodpowiedzialny kierowca łamał przepisy ruchu drogowego, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników drogi.

Pościg trwał kilkanaście minut z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mundurowi nie tracili drogowego pirata z oczu jadąc za nim przez Kosów, Rękoraj, Gajkowice. Kiedy kierowca rozpędzonego bmw postanowił zawrócić do Moszczenicy na ulicy Dworcowej doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym fordem mondeo. Przejechał dalej około 200 metrów, porzucił pojazd i zaczął uciekać. Próbę ucieczki udaremnili mu policjanci. Mężczyzna został zatrzymany. Szybko okazało się, co było powodem jego zachowania. 39-letni mieszkaniec Łodzi złamał obowiązujący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Noc spędził w celi a następnego dnia usłyszał zarzut złamania obowiązującego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz niezatrzymania się do kontroli, które są przestępstwami zagrożonymi karą do 5 lat pozbawienia wolności. 39-letni łodzianin odpowie również za wykroczenie, które popełnił doprowadzając do kolizji drogowej.