Policjant po służbie wyeliminował potencjalnego zabójcę

Policjantem się jest, a nie bywa. Po służbie aspirant Patryk Pawlicki ze zgierskiej drogówki ujął  41-letniego mieszkańca Zgierza, który kierował Mercedesem po pijaku. Grozi za to kara do 2 lat więzienia.

W czasie wolnym od pracy młodszy aspirant Patryk Pawlicki z Wydziału Ruchu Drogowego zgierskiej komendy, 5 listopada 2020 roku po godzinie 9.00 jechał swoim prywatnym samochodem ulicą Łęczycką w Zgierzu. Zwrócił on uwagę na Mercedesa jadącego przed nim, a gdy pojazdy zatrzymały się obok siebie przed skrzyżowaniem, policjant zauważył, że kierowca niemieckiego auta pije alkohol.

Aspirant Patryk Pawlicki podjął interwencję. Gdy zaczął rozmowę z kierowcą wyczuł wyraźną woń alkoholu, jak się okazało 41-letni mieszkaniec Zgierza miał ponad 1,7 promila. Mężczyzna odpowie za jazdę samochodem po pijaku, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.