Pijany obcokrajowiec jechał “wężykiem” po trasie S8. Nie miał prawa jazdy.

Kierowcy w sobotnią noc zwrócili uwagę na kierującego oplem, który stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Okazało się, że 32-latek miał w organizmie półtora promila alkoholu. Nie miał też prawa jazdy. Skrajnie nieodpowiedzialny kierowca otrzymał  wysoką grzywną oraz grozi mu karą do 2 lat za kratkami. 

21 listopada 2020 roku, tuż przed północą, dyżurny bełchatowskiej komendy policji otrzymał sygnał o pijanym kierowcy. Zgłaszający podali, że na kierującego vectrą zwrócili uwagę już w Aleksandrowie Łódzkim. Mężczyzna jechał trasą S-14 później S-8. Tor jazdy wskazywał, że znajduje się pod działaniem alkoholu.  Jechał “wężykiem”, zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Kiedy mężczyzna na chwilę zatrzymał się w miejscowości Kurów inni kierowcy zadbali aby na miejscu pojawił się patrol policji. Zelowscy policjani ustalili, że vectrą kierował 32-letni obcokrajowiec, który miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Nie miał też uprawnień do kierowania pojazdami. Za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.