Najpierw kolizja, a po chwili śmiertelny wypadek. Kierowca nie miał szans

Na trasie S8 w gminie Lubochnia doszło do kolizji z udziałem dwóch aut: ciężarówki volvo z osobowym BMW. Kiedy obaj kierowcy oglądali uszkodzenia swoich samochodów i sprawdzali czy mogą dalej kontynuować jazdę, wjechał w ciężarówkę rozpędzony dostawczy peugeot. Kabina trzeciego auta została kompletnie zmiażdżona.

8 grudnia 2020 roku tuż przed godziną 18:00 doszło do kolizji drogowej pojazdu ciężarowego volvo z naczepą schmitz oraz osobowego bmw. 63-letni obywatel Litwy kierujący pojazdem ciężarowym zatrzymał auto na prawym pasie, włączył światła awaryjne i ustawił trójkąt ostrzegawczy, natomiast 30-letni kierujący bmw zatrzymał swój pojazd na pasie awaryjnym przed ciężarówką. Obaj kierowcy wysiedli z aut by zobaczyć do jak poważnych uszkodzeń pojazdów doszło i czy będą mogli kontynuować podróż.

Gdy obaj kierowcy stanęli przed kabiną volvo próbując się porozumieć co dalej zrobią na tył naczepy pojazdu ciężarowego wjechał rozpędzony dostawczy peugeot jadący w kierunku Wrocławia. Siła uderzenia była tak duża, że kabina peugeota została zmiażdżona. Biorący udział w akcji ratowniczej strażacy wykorzystując specjalistyczny sprzęt wydostali z kabiny peugeota jego kierowcę. Niestety na skutek poniesionych w zdarzeniu obrażeń, kierowca dostawczaka poniósł śmierć na miejscu. Trwają ustalenia jego tożsamości.

Droga ekspresowa na czas działań policji i prokuratury oraz innych służb była całkowicie zablokowana. Mundurowi z ruchu drogowego kierowali innych uczestników na wyznaczone objazdy przez Lubochnię. Kierowcy bmw i volvo byli trzeźwi. Policjanci pod nadzorem prokuratora ustalają dokładne okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku.