Pijany kierowca w furii podczas jazdy staranował 2 auta! W jednym z pojazdów była dwójka dzieci!

Przypadkowe kobiety i dwójka bezbronnych dzieci przeżyły horror na drodze krajowej nr 70! Pijany kierowca w furii staranował 2 auta! Teraz grozi mu 5 lat odsiadki…

Niezwykle niebezpieczne i zagrażające życiu kilkorga uczestników ruchu drogowego zdarzenia rozegrały się w piątkowy wieczór (22 stycznia 2021 r.) na drodze krajowej nr 70. Kierowca zajechał drogę swoim oplem vivaro, drogę prawidłowo jadącej 42-latce. Gdy kobieta użyła klaksonu i mrugnęła światłami zaczął się jej horror!

Mężczyzna zaczął co chwila gwałtownie przyśpieszać, to hamować zmuszać 42 letnią kobietę do uników i różnego rodzaju niebezpiecznych manewrów! Gdy opel wpadł z drogi i wpadł w przydrożne krzewy, kobieta zatrzymała się chcą mimo wszystko pomóc kierowcy.

Na szczęście nie wysiadała ze swojego peugeota  bowiem sprawca gwałtownie ruszył, zajechał jej drogę i gdy ta zaczęła uciekać rozpoczął pościg podczas którego podjeżdżał bardzo blisko jej auta. Na przystanku, na którym kobieta się zatrzymała zaczął uderzać swoim autem w tył jej pojazdu. W pewnym momencie agresor wybiegł z samochodu i zaczął kopać i uderzać w jej pojazd szarpiąc za klamkę. Jego zachowanie powstrzymał zapewne widok dzwoniącej kobiety, która powiadamiała o zdarzeniu policję. – informuje Komenda Miejska Policji w Skierniewicach.

Na tym jednak nie skończyła się tak, wyjęta niczym z amerykańskiego dreszczowca akcja. Mężczyzna pojechał dalej. I znalazł kolejne auto do ataku. Hyundaiem i30 podróżowała 46 letnia mieszkanka powiatu rawskiego wraz z dwójką swoich dzieci.

W tym przypadku sprawca obok podjeżdżania bardzo blisko, na tzw., zderzak. W jednej z zatoczek zaczął uderzać w tył jej auta doprowadzając do jego przepchnięcia przez całą długość wiaduktu nad trasą ekspresową S–8 i wjeździe na rondo, gdzie to od dramatu uchronił kierującą, przerażoną całą sytuacją, jej manewr skrętu w zjazd na znajdującą się tam stację gazową. Na tym jednak nie koniec. Desperat podążał za jej pojazdem, a na owej stacji podbiegł, kopał, uderzał i szarpał za klamkę auta. Na szczęście widzący to świadek  zareagował. Doszło do szarpaniny. Policjanci, którzy zaalarmowani dojechali na miejsce zgłoszenia zatrzymali natychmiast tego mężczyznę. – informuje Komenda Miejska Policji w Skierniewicach.

Okazało się, że sprawcą całego zamieszania jest 41 letni mieszkaniec Warszawy. Miał ponad 1,7 promila alkoholu w organizmie.

 

W niedzielę podejrzanemu postawiono zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, narażenia dwóch osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz uszkodzenia mienia za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów.