Do zabójstwa doszło podczas towarzyskiego spotkania zakrapianego alkoholem. Kara dożywotniego więzienia grozi mężczyźnie, który został tymczasowo aresztowany, po usłyszeniu zarzutu zabójstwa 50-letniego piotrkowianina.
Do tragedii doszło, 6 lutego. Po godzinie 17:00 dyżurny piotrkowskiej policji został powiadomiony o zgonie mężczyzny w jednym z domów na terenie miasta. Policjanci, którzy dotarli na miejsce zastali na podłodze w jednym z pomieszczeń zakrwawione ciało mężczyzny. Rany kłute na klatce piersiowej i plecach wskazywały, że doszło do zabójstwa.
Właściciel domu był kompletnie pijany. Twierdził, że spał i niewiele pamięta. Swoją pracę rozpoczęła grupa operacyjno-dochodzeniowa z technikiem kryminalistyki oraz prokurator. Zabezpieczono ślady i zbierano materiał dowodowy.
Śledczy ustalili, że w sobotnie popołudnie 50 i 30-latek wspólnie pili alkohol w domu kolegi. Podczas spotkania pomiędzy mężczyznami doszło do kłótni, w trakcie której młodszy z mężczyzn zaatakował 50-letniego kompana zadając mu kilkanaście ciosów nożem.
30-latek w chwili zatrzymania przez policjantów wydmuchał aż 4 promile alkoholu. W poniedziałek, 8 lutego, został przesłuchany i przyznał sie do winy. Usłyszał zarzut zabójstwa. Grozi mu teraz kara do nawet dożywotniego więzienia. Sąd na wniosek prokuratora aresztował tymczasowo 30-latka.