To była krwawa impreza. Pili alkohol, a potem rzucił się na partnerkę z nożem. Zadał też ciosy je synowi

Kiedy w obronie matki stanął jej 22-letni syn, 54-letni ojczym, zadał jemu ciosy nożem, w okolice podbrzusza

Wszystko wydarzyło się, 17 lutego, około godziny 14.00. Policjanci pojechali na ul. Piłsudskiego gdzie miało dojść do zaatakowania noże dwóch osób. We wskazanym mieszkaniu zobaczyli zakrwawioną kobietę i mężczyznę. Mundurowi wezwali służby medyczne, które zabrały ranne osoby do szpitala.

Wstępnie ustalono, że sprawcą jest mąż kobiety, który podczas wspólnego picia alkoholu, nagle stał się agresywny i zaczął jej ubliżać. Później zaatakował żonę i po przewróceniu dźgnął ją nożem w stopę.

Kiedy w obronie matki stanął jej 22-letni syn, 54-letni ojczym, zadał jemu ciosy nożem, w okolice podbrzusza. Po wszystkim uciekł z mieszkania. Policjanci zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Przeszukali przyległy teren. Sprawdzali wszystkie miejsca gdzie mógł się ukryć nożownik. Kryminalni po godzinie 16.00 zatrzymali mężczyznę gdy szedł ulicą w podłódzkiej miejscowości. Był pijany. Wydmuchał ponad 1,3 promila alkoholu.

Mężczyzna ma bogatą kartotekę, w przeszłości wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to dożywocie. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany.