Robił zakupy na śniadanie, a przy okazji… kradł whisky

Do zdarzenia doszło, 26 stycznia. Policjanci z posterunku w Szczercowie zostali zawiadomieni o kradzieży alkoholu. Zawiadamiający podał, że wizerunek i kradzież nagrały kamery monitoringu. Straty zostały wycenione na ponad 600 złotych.

Śledczy ze szczercowskiej policji dokładnie przejrzeli zapis monitoringu sklepowego. Okazało się, że złodziej dwa razy wchodził do dyskontu. Za każdym razem pakował whisky do swojego plecaka. Przy kasie płacił jednak za drobne zakupy.

Policjanci typowali sprawców i sprawdzali każdy trop pojawiający się w sprawie. W końcu wpadli na trop sklepowego złodzieja. Okazał się nim 40-letni mieszkaniec Łodzi, który w szczercowskim markecie znalazł się przejazdem.

Kupując produkty na śniadanie… ukradł kilka butelek alkoholu. Kryminalni z bełchatowskiej policji zatrzymali złodzieja, 16 marca, w jego miejscu zamieszkania. Notowany wcześniej mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi kara teraz do 5 lat więzienia.