Najpierw dostał 2 zł na jedzenie, a później zaatakował 90-latka nożem

48-letni mężczyzna zaatakował 90-letniego krawca nożem po tym jak ten pożyczył mu 2 zł na jedzenie. Seniorowi, mimo podeszłego wieku, udało się odeprzeć ataki pijanego agresora. 

30 listopada 2020 roku w jednym z łódzkich zakładów krawieckich mieszczącego się na terenie Widzewa, doszło do rozboju. Według opowieści 90-letniego krawca, około godziny 14, do zakładu wszedł nieznany mu mężczyzna. Napastnik zaszedł go od tyłu w momencie, kiedy był pochylony nad maszyną do szycia i przyłożył mu nóż do gardła i zażądał wydania pieniędzy. 90-latek złapał za nóż i odrzucił go na podłogę. Wywiązała się szamotanina, w trakcie której poszkodowany odepchnął i kopnął agresora. Senior zaczął krzyczeć, a napastnik przestraszył się i uciekł.

Kryminalni posiadając rysopis sprawcy, przeanalizowali monitoring znajdujący się nieopodal pracowni krawieckiej i ustalili adres zamieszkania podejrzewanego. 48-latek nie był zdziwiony wizytą kryminalnych, ale jego wersja wydarzeń znacznie różniła się od tej przedstawianej przez 90-latka. Mężczyzna przyznał, że był w zakładzie krawieckim dwukrotnie. W godzinach rannych pożyczył od krawca 2 złote na jedzenie, po czym po kilku godzinach, będąc już pijanym poszedł do pracowni krawieckiej ponownie i zaatakował właściciela nożem kuchennym.

Funkcjonariusze zatrzymali 48-latka i przewieźli go do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania napastnik był nietrzeźwy. Badanie wykazało 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna był w przeszłości wielokrotnie notowany. Tym razem otrzyma zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 15.