Na pijackiej libacji dźgnęła nożem konkubenta. Niedługo umarłby na ulicy z wykrwawienia

Patologia! Kolejna łódzka libacja, o mało co nie zakończyła by się tragedią. 33-latka ugodziła nożem swojego 31-letniego konkubenta. Ten gdy się obudził wyszedł z mieszkania i niemal nie umarł na ulicy.

-4 grudnia 2021 roku policjanci w mieszkaniu przy ulicy Kilińskiego zatrzymali notowaną w przeszłości 33-latkę, która z nieznanych przyczyn ugodziła nożem konkubenta w nogę. Wcześniej wraz z właścicielem mieszkania, u którego para pomieszkiwała spożywali alkohol. Ranny 31-latek nie przejmując się krwawiącą raną, którą wstępnie po przebudzeniu opatrzył mu 53-letni gospodarz, wyszedł z domu na umówione spotkanie. – informuje łódzka policja.

W wyniku doznanych obrażeń i masywnego krwawienia, zasłabł na ulicy. Tylko dzięki szybkiej reakcji przypadkowych świadków, nie doszło do tragedii. Wezwany na miejsce zespół karetki pogotowia ratunkowego zabrał mężczyznę do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

Zatrzymana konkubina mężczyzny ma kryminalną przeszłość. Podczas zatrzymania bydła pijana, miała 1,5 promila. Została tymczasowo aresztowana.